Płacz: do czego jest nam potrzebny i dlaczego płaczemy?
Płacz towarzyszy człowiekowi niemal od pierwszych chwil jego życia. Często to jeden z pierwszych komunikatów, jaki nowo narodzone dziecko wysyła w świat i to właśnie na ten płacz czeka matka, chcąc dowiedzieć się, że dziecko oddycha i jest silne. Zwykle potrzebie płaczu towarzyszy potrzeba poradzenia sobie z napięciem, stresem. Łzy, jeżeli pozwolimy sobie na nie, mogą być naszym sprzymierzeńcem dając poczucie oczyszczenia i mówiąc, że dzieje sie coś ważnego dla nas. Przeczytaj, do czego jest nam potrzebny płacz i dowiedz się, dlaczego płaczemy!
Spis treści
Czym jest płacz?
Płacz, a konkretnie łzy, fizjologicznie stanowią ochronę dla oka, zabezpieczając je przed wysuszeniem i zanieczyszczeniami. Łzy same w sobie składają się głównie z roztworu soli oraz substancji o działaniu bakteriobójczym, a produkowane są przez gruczoły łzowe.
Po co nam płacz?
Regulacja emocji
Płacz w skomplikowanym systemie regulacji emocji pełni ważną rolę, mówi o tym między innymi dwuetapowa teoria płaczu. Najpierw następuje stan wysokiego pobudzenia, kiedy aktywny jest układ współczulny, a następnie stan równowagi i zwiększonej aktywności układu przywspółczulnego. To szybka zmiana, której towarzyszy wrażenie rozluźnienia, odpuszczenia emocji czy poddania się im - spowodowana jest nagłym spadkiem adrenaliny.
To jest ten moment, kiedy zwykle pojawiają się łzy. Prawdopodobnie każdy ma doświadczenie, w którym w sytuacji ogromnego stresu udało się zachować przytomność umysłu, wykonać wszystkie zadania a dopiero, gdy kryzys minął pojawiają sie reakcje z ciała takie jak płacz czy drżenie mięśni. Sytuacja udzielania pierwszej pomocy, stłuczki samochodowej czy nawet kłótni, często maja podobny scenariusz.
Na poziomie ciała i emocji pojawia się pobudzenie, któremu towarzyszy stan mobilizacji, kiedy zaś mija i organizm powraca do równowagi, pojawiają się łzy. Organizm potrzebuje odreagować nadmiar napięcia, a płacz jest jednym ze sposobów na to.
Czytaj też:
Tłumienie emocji - czasem się przydaje, ale skutki zdrowotne mogą być bardzo duże
Komunikacja interprersonalna: czym jest i co ja utrudnia?
Natłok myśli: jak sobie z nim poradzić?
Częstotliwość występowania tego mechanizmu zależy od wielu czynników: między innymi od temperamentu, otwartości czy emocjonalności, jednak warto pozwolić sobie na korzystanie z dobrodziejstwa płaczu. Czynnikiem wzmacniającym regulującą funkcję płaczu jest otoczenie, w którym płaczemy.
Jeżeli łzy spotkają się z akceptacją innych, wsparciem kogoś bliskiego, to z dużym prawdopodobieństwem wzmocni to poczucie ulgi. Jednak płacz w środowisku niesprzyjającym, wrogim czy agresywnym może nie mieć szans na regulowanie napięcia emocjonalnego pogłębiając jedynie poczucie smutku, niezrozumienia czy napięcia.
Jeżeli płacz nie przynosi poczucia ulgi czy równowagi, a jest jedynie sposobem na rozpamiętywanie trudnych sytuacji, nie warto tego bagatelizować. Pewnego rodzaju zapętlenie w płaczu, który pogrąża w smutku lub długotrwałe obniżenie nastroju przy jednoczesnym braku możliwości rozpłakania się można skonsultować z psychologiem.
Przykładowo osobom cierpiącym na depresję często towarzyszy niemożność płakania, zaś przy zaburzeniach wynikających z traumatycznych doświadczeń nierzadko występuje nadmierna płaczliwość, która nie przynosi poczucia stanu ulgi czy stanu równowagi. Nadmierny płacz lub jego brak jest jednym ze wskaźników mówiących o konieczności zadbania o stan psychofizyczny i warto w takiej sytuacji skorzystać ze wsparcia specjalisty.
Łzy mające na celu ochronę oka i te pojawiające się w wyniku reakcji emocjonalnej różnią sie swoim składem.
Funkcja komunikacyjna
Według antropologów człekokształtni mieli płacz w repertuarze swoich zachowań na długo przed mową. Wtedy jego rolą było zakomunikowanie innym osobnikom, że potrzebujemy pomocy. Faktem jest, iż mamy wrodzoną potrzebę zareagowania, widząc płacząca osobę. W kulturach, w których jest brak przyzwolenia na płacz lub jest ono bardzo ograniczone, może on stanowić komunikat: "Ufam Ci, czuje się z Tobą bezpiecznie", skoro mogę pozwolić sobie na łzy w Twoim towarzystwie.
Płacz w kulturze
Wielu badaczy potwierdziło, że płacz i skłonność do płakania w dużej mierze zależy od kultury, w jakiej się wychowujemy oraz płci i społecznych wobec niej oczekiwaniach. Różnice w częstotliwości czy gotowości do płaczu miedzy płciami w ogromnej mierze mają podłoże biologiczne. W dużym stopniu to prolaktyna odpowiada za częstotliwość, z jaką płaczą kobiety, zaś testosteron w przypadku mężczyzn jest tą substancją, która działa ograniczająco na płacz.
Jak w przypadku większości obszarów życia ludzkiego, na warstwę biologii należy nałożyć warstwę kultury. To ona jest jednym z czynników utrudniających mężczyznom swobodne korzystanie z dobrodziejstwa, jakim może być płacz. W różnych kręgach kulturowych ta zależność występuje w różnym natężeniu, niemniej jednak dominująca tendencja zniechęca mężczyzn do łez. Cechy kulturowo promowane wśród samca homo sapiens w ogromnej części kręgów kulturowych to m. in. odwaga, opanowanie czy racjonalność. W takiej sytuacji pozostaje mało miejsca na spontaniczne okazywanie łez, zwłaszcza w sytuacji publicznej. Tendencja ta stopniowo się zmienia, jednak nadal mały chłopiec może usłyszeć, że: "Mężczyźni nie płaczą", "Nic się nie stało, więc nie płacz" czy "Nie bądź beksą".
Jak zareagować na cudzy płacz?
Towarzyszenie komuś w płaczu, niezależnie od tego, czy to ktoś bliski czy nie, wiąże się z odczuciem niepokoju, pewnej nieporadności czy niepewności. Obawa związana z tym, co powiedzieć i jak się zachować często generuje kolejne napięcie.
Warto pamiętać, że wystarczające jest bycie obecnym, bezpiecznym i akceptującym. Komunikat: "Jestem z Tobą", "Chętnie Cię wysłucham" czy "Czego teraz potrzebujesz?" w zupełności wystarczy. Czasem kuszące wydaje się natychmiastowe poszukanie rozwiązania sytuacji, która spowodowała płacz, jednak warto pamiętać, że na działanie i radzenie sobie z problemem przyjdzie czas.
Najpierw pozwólmy łzom przywrócić równowagę w organizmie i chwilę odpocząć po doświadczonym napięciu. Dopiero, kiedy to nastąpi pomocne może okazać się proponowanie rozwiązań. Płacz pełni funkcję fizjologicznej ochrony, komunikatu dla otoczenia, ale przede wszystkim jest zdrową reakcją ciała na napięcie emocjonalne, sprzyja powrotowi do równowagi, daje poczucie oczyszczenia i spokoju. Warto korzystać z dobrodziejstwa, jakie dała nam natura i pozwolić sobie w krytycznym momencie na łzy.
Porady eksperta