Wakacje – idealny czas na zmiany. Rytm dnia, ruch i właściwa dieta mogą uzdrawiać ciało i emocje
Organizm dziecka posiada dużą zdolność do samoregulacji. Dlatego nawet jeśli w ciągu roku szkolnego dziecko zostało poddane dużemu stresowi, związanemu np. z nadmierną nauką, jest w stanie zregenerować się w trakcie wakacji i odbudować swoje zasoby energetyczne, korzystając z dobrodziejstw natury, odżywczej diety oraz pozytywnego wpływu aktywności fizycznej.
Kontakt z naturą i właściwie ułożony rytm dobowy – sprawdzony przepis na wyciszenie dziecka
Sen jest jednym z ważniejszych czynników, które pomagają ciału się zrelaksować, a umysłowi odpocząć od natrętnych myśli. A zatem jeśli nasze dziecko w ciągu roku szkolnego zarywało noce, ucząc się do klasówek, narażało się na dodatkowy czynnik stresowy. Brak snu wiąże się nie tylko z obniżeniem odporności, ale też przeciążeniem układu nerwowego. Na szczęście wakacje to czas, kiedy dzieci mają możliwość uregulować swój rytm spania i czuwania, wprowadzić zdrowsze nawyki, które pomogą im stawić czoła wyzwaniom czekającym je w nowym roku szkolnym. Jak podkreśla psychiatra Agata Misera – „w tym ambitnym planie dzieci potrzebują wsparcia rodziców. Warto wykorzystać czas wakacji na rozmowy i dyskusje o zdrowym trybie życia, o niepodważalnej wartości snu, o zaletach zdrowej diety i korzyściach płynących z ruchu. Pamiętajmy jednak, że do tego, żeby zmiany wdrożyć w życie, dzieci potrzebują przykładu. Wypróbujmy więc razem nowe przepisy, pójdźmy wcześniej spać, zarwijmy wspólnie noc (oczywiście w granicach rozsądku), wybierzmy się na długą wędrówkę, objedzmy się słodyczami i wspólnie dokładnie przeanalizujmy z naszymi dziećmi zmiany, które dostrzegamy w naszym ciele i umyśle. Takie eksperymenty pozwolą dziecku poczuć różnice i mogą dużo lepiej zmotywować do zmian niż zwykła pogadanka”.
Pamiętajmy też o kojącym wpływie natury na zdrowie naszych dzieci. Obcowanie z naturą działa na wszystkie zmysły i pozwala np. oczom odpocząć od ekranu smartfona. Oprócz tego niebagatelną rolę spełnia tu kontakt skóra-słońce, dzięki któremu możliwa jest przezskórna synteza witaminy D3. Jest to witamina kluczowa dla zdrowia układu odpornościowego, jednocześnie korzystnie wpływająca na stan psychiczny. Korzystając z dobrodziejstwa kąpieli słonecznych, pamiętajmy o filtrze ochronnym, żeby uniknąć poparzeń skóry, szczególnie u młodszych dzieci.
Dobroczynny wpływ aktywności fizycznej na redukcję stresu
Każdy rodzaj ruchu obniża poziom stresu. Dlatego wakacje są najlepszym czasem na to, aby dzieci korzystały z aktywności fizycznej we wzmożonym stopniu. Jak pokazują badania, aktywność fizyczna wspiera prawidłowe działanie osi podwzgórze-przysadka-nadnercza. Odpowiednie funkcjonowanie tej osi zapobiega z kolei nadmiernemu wydzielaniu się kortyzolu – hormonu stresu, który może przyczyniać się do powstania stanów lękowych oraz depresji1.
Regularne ćwiczenia fizyczne przyczyniają się również do obniżenia poziomu kynureiny w osoczu. Kynurenina, podobnie jak serotonina, jest aminokwasem, który przekracza barierę krew-mózg. Jednak w przeciwieństwie do serotoniny nie ma ona pozytywnego wpływu na nasze samopoczucie. Jej metabolity przyczyniają się do obniżenia nastroju, pojawienia się objawów depresyjnych, a jej nadmiar prowadzi do obniżenia poziomu serotoniny2. Badania na myszach pokazały, że już dwa tygodnie aktywności fizycznej wystarczają do tego, by przyspieszyć metabolizm kynureniny w mięśniach i szybciej usunąć ją z organizmu3.
Oczywiście, jak dodaje psychiatra dziecięcy Agata Misera, ciężko jest porównać wyniki badań przeprowadzone na myszach z organizmami naszych dzieci, jednak niezaprzeczalne jest to, że aktywność fizyczna ma pozytywny wpływ na zdrowie fizyczne i psychiczne maluchów. Warto wykorzystać wakacje do nauki nowych umiejętności, do poznania nowych dyscyplin sportowych, do wypróbowania swoich sił w zupełnie nowych dziedzinach życia. Dwa miesiące wakacji wypełnione grą w piłkę, skakaniem na trampolinie, przejażdżkami na rowerze, pływaniem, bieganiem i wspinaniem po drzewach będą fantastycznym zastrzykiem energii przed kolejnym rokiem szkolnym i dniami wypełnionymi wielogodzinnym siedzeniem w ławce. Warto też motywować dzieci do tego, żeby nie porzucały ulubionej formy aktywności fizycznej wraz z nastaniem roku szkolnego. Trzeba je zachęcać, by po szkole nadal szły na boisko pograć w koszykówkę, siatkówkę lub jechały na basen, bo to pozwoli im dobrze się bawić, a przy okazji zredukować nagromadzony w szkole stres. Pamiętajmy też, żeby aktywnie spędzać wspólny czas4.
Domowe posiłki i odżywcza dieta – niezawodny sposób na wzmocnienie układu nerwowego dziecka
Coraz więcej badań dowodzi, że pojawienie się stanów lękowych, jak również nastrojów depresyjnych, związanych jest m.in. z zaburzeniami mikrobioty jelitowej5. To kolejny argument, żeby wyjątkowo dbać o odżywczą dietę u dziecka. Korzystne dla organizmu człowieka bakterie potrzebują do wzrostu np. błonnika, polifenoli, jak również oligosacharydów. A te znajdziemy przede wszystkim w owocach i warzywach. Błonnik obecny jest również w kaszach np. gryczanej, jaglanej czy quinoa, jak również w pełnoziarnistym chlebie. To, co sprzyjać będzie zachowaniu zdrowia jelit, to maślan wytwarzany przez bakterie bytujące w jelicie grubym. Jego główne działanie to uszczelnianie bariery jelitowej i dbanie o to, aby obce cząsteczki np. patogeny nie przedostawały się do krwiobiegu. Aby wspomóc produkcję kwasu masłowego, warto do diety włączyć orzechy włoskie lub migdały6. Dodatkowo warto sięgnąć po przebadane szczepy probiotyczne, które zasiedlą jelita maluchów właściwymi bakteriami i wzmocnią u nich mechanizmy obronne.
Jak dodaje psychiatra dziecięcy Agata Misera – „szczepy Lactobacillus helveticus Rosell®-52 oraz Bifidobacterium longum Rosell®-175 to bakterie, które mają szczególny wpływ na zdrowie psychiczne. Pomagają one lepiej radzić sobie z wszechobecnym stresem, nie tylko poprawiając tym samym samopoczucie naszych dzieci, ale też łagodząc objawy silnego stresu. Wiadomo, że długotrwałe obciążenie stresem jest czynnikiem ryzyka zachorowania na choroby psychiczne, w tym depresję. A zatem dbając o mikrobiotę jelitową, dbamy też o samopoczucie i zdrowie psychiczne naszych dzieci”7.